na ruchliwym zakątku West End Brisbane, drzwi destylarni Brisbane otwarte na pocieszającą ciemność długiego baru. I tuż za tymi nastrojowymi ograniczeniami, przez perłowe bramy, jest szkoła gin.
Dla większości z nas myśl o powrocie do szkoły wysyła dreszcz kostki lodu w dół naszego kręgosłupa.
Ale kiedy klasa jest w gorzelni i nauczysz się robić gin, jestem na linii, Apple w ręku i gotowy dla nauczyciela.
To doskonała szkoła gin dżin Brisbane Distillery, Duch Edukacji.
To jedyna zarejestrowana szkoła gin w Australii, a zajęcia trwają około dwóch godzin.
Sprawdź nasz film z naszej klasy tutaj.
Wyjdziesz z większym uznaniem tego, co muszą zrobić gorzelnie, aby stworzyć idealny dżin, ale możesz też zachować 500 ml butelki dżinu.
Co więcej, dostajesz zniżkę na degustację w piwnicy, zniżki na produkty z destylarni Brisbane – ich znakomicie butelkowanym dżinem, wódką i rhum – oraz co 700 ml, którą kupujesz, również dostarczają bezpłatne uzupełnienie następnym razem, gdy odwiedzisz następnym razem !
Gin School Brisbane Distillery
Sama Szkoła Gin jest jasna z ciemną atmosferą publicznego baru w Brisbane Distillery.
W zamian za kabiny, beczki i mosiężne oświetlenie szkoła ma wrażenie między laboratorium naukowym a biurem botanika.
Na wysokich białych stołach znajdują się rzędy małych miedzianych zdjęć, idealnie uformowane miniatury kolumn, które można znaleźć w jakiejkolwiek poważnej gorzelni. Obok każdego wciąż znajdują się wszystkie pułapki szkolnego pokoju naukowego; Zlewki, miary cylindry, stożkowe kolby, małe metalowe łyżki… przenosi nas od razu do 7 roku i nasze pierwsze kontakty z palnikami Bunsen.
Wokół ścian znajdują się naukowe diagramy różnych roślin – rzeczy, których można się spodziewać ze statków wczesnych odkrywców.
Istnieją również półki – prawie do sufitu – małych pojemników. Bliżej kontroli pokazuje, że wszystkie są oznaczone wieloma opcjami botanicznymi optymalnymi do tworzenia ginu.
Gin Class jest w sesji
Nasza znakomita nauczycielka Charlotte rozpoczyna wszystko, przede wszystkim prosząc nas o zastanowienie się nad rodzajem dżinu, który chcemy zrobić.
Broszura, którą każdy z nas ma, ma przewodnik stylu, który nam pomoże. Czy chcemy pikantnego dżinu, cytrusowego do przodu, czy będzie to ziołowy lub kwiatowy, czy też chcemy owocowego lub słodkiego ducha na końcu.
Następnie wybieramy do czterech różnych botanicznych, aby pasować do tego stylu, który zbieramy z około 180 puszek wokół pokoju.
Po dodaniu naszego ducha bazowego do naszych zdjęć, wrzucamy nasze wybór botaniczne i ponownie montaż kolumny skraplające gotowe do rozpoczęcia destylacji.
Distilat – czysty dżin – zaczął wychodzić z Stills i przez cały czas rozmawiamy z Charlotte i innymi uczniami w klasie.
Przynieśliśmy również cztery różne pyszne koktajle dżinu z baru, a także zapakowany lunch z serem i dwuwymiarowymi.
Charlotte pomaga nam wziąć najważniejsze cięcia-głowy, serca i ogony. Te początki i zakończenia destylacyjne, znane również jako Fores i Tails, są pełne smaków i – co ważniejsze – – ogólnie niebezpieczne chemikalia.
Zbieramy serca – dobry kawałek – i wycinamy je czystą wodą, aby obniżyć ją do 43% ABV.
W tym momencie możemy również dodać kolor naszym dżinom.
Christina dodaje trochę czerwonego, aby zmienić swój dżin różowy. Idę po piękny niebieski kolor z kwiatów grochu motyli. Reaguje to ze zmianami pH i zmieni lekki fiolet, gdy dodano takie rzeczy, jak dodano toniczne wodę.
Nasze dżiny
Oprócz jałowca, które muszą mieć wszystkie dżiny, i Orris Root, który działa jak „utrwalacz” i zatrzymuje smaki rozpraszające się w dżinu, nasze dżiny były zupełnie inne.
Z 180 botaników, z których mogliśmy wybierać, cztery Christina wybrały grejpfrut, trawa cytrynowa, pepperberry i truskawkowa eukaliptus. Rezultatem był piękny dżin cytrusowy z odrobiną przypraw i ciepła oraz słodyczą z truskawki.
Poszedłem na bardziej drzewny ziołowy styl dżinu, używając nasiona kolendry, szałwii, pistacji (co tylko dodaje tekstury nie smaku) i chili. Właściwie dodałem podwójne do Chilli, aby przynieść dodatkowe ciepło. Gin wyszedł całkiem dobrze. Na pieniądze za pikantne nuty i nutę ciepła z chili. Następnym razem dodam więcej orzechów, aby wydobyć więcej jedwabnej tekstury, którą przynosi.
Podsumowując, byliśmy bardzo zadowoleni z naszych dżinów. Nie możemy się doczekać, aby spróbować ponownie!
Szkoła jest poza nim – czas wrócić do baru
Z dumą nosząc nasze pięknie oznaczone i zakorkowane butelki dżinu, opuszczamy klasę i zbliżamy się do baru.
Oferują tutaj loty degustacyjne dżinów, wódki i rhum w Brisbane Distillery, więc siedzimy po wygodnych stołkach barowych i przechodzimy przez reżyserię duchów gorzelni.
Jako absolwenci klasy gin, mamy również możliwość zakupu duchów Brisbane Distillery przy odrobinie zniżki, na którą oczywiście rzucamy się.
Butelki są absolutnie oszałamiające, a nawet lepsze,Przyjdź z ofertą bezpłatnego uzupełnienia, ilekroć wróciliśmy do miasta! Wszystko, co musimy zrobić, to zabrać ze sobą puste butelki.
Jest to jedno z najlepszych doświadczeń, jakie zrobiliśmy i przypomina nam o naszej klasie gotowania w Bangkoku nad rynkami kwiatów nad rzeką.
Zabawne, wyjątkowe i całkowicie niezapomniane.
Odwiedziliśmy Brisbane Distillery and Gin School jako goście mediów destylarni i budy turystycznej, ale nasze opinie pozostają nasze. Degustacja i butelki, które kupione przez nas butelki nie były częścią rodziny.